REZERWACJA BILETÓW
Linie Lotnicze
Tanie Linie Lotnicze Ryanair
Tanie Linie Lotnicze Wizzair
Tanie Linie Lotnicze EasyJet
Tanie Linie Lotnicze Norwegian
Tanie Linie Lotnicze Germanwings
Tanie Linie Lotnicze AerLingus
LOT - Polskie Linie Lotnicze
AeroSvit - Ukraińskie Linie Lonicze
Lufthansa - Niemieckie Linie Lotnicze
KLM - Holenderskie Linie Lotnicze
Austrian - Austriackie Linie Lotnicze
Iberia - Hiszpańskie Linie Lotnicze
SAS - Skandynawskie Linie Lotnicze
OLT EXPRESS
Tanie Linie Lotnicze Air Berlin
British Airways
Czech Airlines - Czeskie Linie Lotnicze
Air France - Francuskie Linie Lotnicze
Turkish Airlines - Tureckie Linie Lotnicze
Finnair - Fińskie Linie Lotnicze
Aeroflot - Rosyjskie Linie Lotnicze
Croatia Airlines - Chorwackie Linie Lotnicze
Tanie Linie Lotnicze Eurolot
SWISS - Szwajcarskie Linie Lotnicze
Tanie Linie Lotnicze Condor
Tanie Linie Lotnicze Flybe
EL AL - Izraelskie Linie Lotnicze
Linie lotnicze Emirates
Linie lotnicze Qatar Airways
Tanie Hiszpańskie Linie Lotnicze Vueling
Alitalia - Włoskie Linie Lotnicze
Linie Lotnicze Etihad Airways
Adria Airways - Słoweńskie Linie Lotnicze
Carpatair - Rumuńskie Linie Lotnicze
Brussels Airlines - Belgijskie Linie Lotnicze
Flybe Nordic - Fińskie Tanie Linie Lotnicze
WOW air - Islandzkie Tanie Linie Lotnicze
Tyrolean Airways - Austriackie Linie Lotnicze
Sun D'Or International Airlines
Qantas-Australijskie Linie Lotnicze
Darwin Airline
airBaltic
Transavia France - Tanie Linie Lotnicze
Sprint Air
Eurowings
Mistral-air
Porty Lotnicze
Lotniska w Polsce
Lotniska w Anglii
Lotniska w Niemczech
Lotniska we Francji
Lotniska w Holandii
Lotniska w Irlandii
Lotniska w Austrii
Lotniska w Chorwacji
Lotniska we Włoszech
Lotniska w Portugalii
Lotniska w Hiszpanii
Lotniska w Rumunii
Lotniska w Bułgarii
Lotniska w Norwegii
Lotniska w Grecji
Lotniska w Szwecji
Lotniska w Turcji
Lotniska w Australii
Zamów Bilety Telefonicznie

Tanie Przeloty
Ofensywa znad Zatoki Perskiej!
Po zimowym wejściu na polski rynek linii Qatar Airways i Emirates okazało się, że zainteresowanie ofertą arabskich przewoźników przerosło oczekiwania ich włodarzy. Do tego stopnia, że ostatni z przewoźników na obsługiwanej trasie z Warszawy do Dubaju zmuszony był zmienić maszynę z dotychczasowego Airbusa A 330 na większego Boeinga 777.
Ale to jeszcze nie koniec arabskiej ofensywy, gdyż uszczknąć kawałek z europejskiego (również naszego) rynku przewozów lotniczych chce trzeci konkurent znad Zatoki Perskiej linia Etihad Airways rodem z Abu Zabi. Już posiada ona ok. 30% udziału w niemieckim Air Berlin. Etihad rozpoczął inwestowanie w mniejsze linie lotnicze, które dostarczają pasażerów do jego hubu (centrum operacyjnego) w Abu Zabi, a stamtąd liniami Etihad ruszają w dalszą podróż na dalekowschodnich kierunkach. Etihad stara się także zostać strategicznym inwestorem irlandzkich linii Aer Lingus (posiada w niej obecnie 3% udziałów), której chęć przejęcia wyrażają także tanie linie lotnicze Ryanair posiadająca ok. 30 % udziałów.
Emirates wybrał partnerstwo z australijskim Quantas i obstawia kierunek na Antypody. Qatar Airways wzmacnia swoją pozycję w Europie stawiając na sojusz lotniczy, którym jest Onewold. Linia ta jest w nim jedynym przewoźnikiem rodem z Bliskiego Wschodu.
O kondycji arabskich linii lotniczych świadczą liczby. W pierwszej dekadzie XXI w. Emirates zwiększyły siedmiokrotnie liczbę miejsc w samolotach, a Qatar Airways ponad dwudziestokrotnie!!! Rozwój przeżywają arabskie lotniska w Ad Dausze, Abu Zabi i Dubaju. Ten ostatni port już obsługuje ponad 60 mln pasażerów rocznie, a w roku 2018 ma ich obsługiwać blisko 90 mln! Dla porównania brytyjski moloch – Heathrow rocznie przepuszcza przez swoje terminale ok. 70 mln podróżnych. Według szacunków w roku 2012 europejski linie wypracowały zysk rzędu 300 mln dolarów, gdy w tym samym czasie wspomniane arabskie aż 900 mln. W roku bieżącym (2013) zyski bliskowschodnich przewoźników przewiduje się już na poziomie 1,4 mld. dolarów. Dominacja przewoźników znad Zatoki Perskiej na rodzimym podwórku już teraz jest solą w oku narodowych przewoźników z Europy. Zniwelowanie tej przewagi wydaje się być raczej, przynajmniej w najbliższych latach, niewykonalne.
Powrót do newsówO kondycji arabskich linii lotniczych świadczą liczby. W pierwszej dekadzie XXI w. Emirates zwiększyły siedmiokrotnie liczbę miejsc w samolotach, a Qatar Airways ponad dwudziestokrotnie!!! Rozwój przeżywają arabskie lotniska w Ad Dausze, Abu Zabi i Dubaju. Ten ostatni port już obsługuje ponad 60 mln pasażerów rocznie, a w roku 2018 ma ich obsługiwać blisko 90 mln! Dla porównania brytyjski moloch – Heathrow rocznie przepuszcza przez swoje terminale ok. 70 mln podróżnych. Według szacunków w roku 2012 europejski linie wypracowały zysk rzędu 300 mln dolarów, gdy w tym samym czasie wspomniane arabskie aż 900 mln. W roku bieżącym (2013) zyski bliskowschodnich przewoźników przewiduje się już na poziomie 1,4 mld. dolarów. Dominacja przewoźników znad Zatoki Perskiej na rodzimym podwórku już teraz jest solą w oku narodowych przewoźników z Europy. Zniwelowanie tej przewagi wydaje się być raczej, przynajmniej w najbliższych latach, niewykonalne.